Skuterowy kwartet
Szymon nie daje się namówić na smakowity makaron z warzywami (danie sprzedawane chyba w każdym warungu na Bali). Zostaje przy swoich preferencjach, czyli jajecznica z sokiem pomarańczowym. Dzisiaj degustujemy lokalne lody na patyku. Mnie osobiście nie urzekły, ale dzieci są zadowolone. Daniel nabiera wprawy w prowadzeniu tutejszego skutera. Mamy zamiar wtopić się w tłum uliczny jeżdżąc całą rodziną na jednym, czyli jak wszyscy balijczycy. Jak na razie mocno walczymy ze swoim skostniałym podejściem w poruszaniu się po drogach, czyli jeżdżenie według przepisów. Tutaj, aby jeździć i nie zrobić sobie i innym użytkownikom drogi krzywdy należy zapomnieć, że takowe istnieją. Na pewno nie ma co liczyć, że lokalni kierowcy mają choćby…