Szpital
Prognoza pogody na dziś była niezbyt optymistyczna. Nie sprawdziła się. Od rana piękne słońce. Poranek cudowny. Dzieci wstały wcześnie w świetnych humorach. Ćwiczenia, basen, śniadanie i do codziennych obowiązków. Nawet Kadek przyszedł z asystą naprawiać zepsuty zawias u drzwi wejściowych. Sielanka. Naprawa poszła bardzo sprawnie i zakończyła się pełnym sukcesem. Brawo! Później zakupy z listy nowego asystenta google. Wszystko o czasie i nawet udało nam się zjeść śniadanie o „naszej porze”. W planie była jeszcze rezerwacja hotelu w Singapurze i rys naszego pobytu. Whats App zaskrzeczał. Otrzymałam wiadomość z przedszkola następującej treści: „Helo mama … Simon a bit fever … and we just check his temperature is 39 oC. Would…