Ocean
Wzburzony ocean i duże fale sprzyjają surferom, których w Canggu jest wielu. Piękne słońce zachęca do wodnej zabawy na jednej z tutejszych plaż. Frajda dla dzieci – ucieczka przed falą, falo złap mnie … 🙂 Po intensywnej zabawie czas posilić się w ulubionym już warungu Omg. Kluseczki na parze z przeróżnym nadzieniem są naprawdę wyśmienite! Polecamy! Smacznego!
Poszukiwania domu
Słońce, wypoczynek super, ale czas zejść na ziemię i poszukać domu dla naszej czwórki na najbliższy niespełna rok. Nie chcemy mieszkać na stałe w guest hous’ie. Canggu to fajne miejsce, coraz więcej odkrywa przed nami, więc można się tutaj nieco bardziej rozejrzeć. Pierwszy wybór – totalnie chybiony. Prócz kota nie było tam nic ciekawego. Kolejne adresy też nie powalały. Zaczęliśmy się martwić, że nie znajdziemy nic porządnego w naszym budżecie. Powiem tak – zdjęcia w internecie to jedno, a rzeczywistość to drugie. Te światy nie przenikają się nawet w ułamku. Rozważaliśmy poważnie skorzystanie z pośrednika. I oto bardzo ciekawe miejsce, blisko plaży, cicho, spokojnie, 3 sypialnie i wszystko inne co…
Molana
Kilka fotek z dnia dzisiejszego. Najważniejszą chyba rzeczą było odnalezienie Warungu Molana, gdzie można zamówić soki owocowe. Jak na razie to najlepsze soki jakie udało nam się pić. Niewielki lokal, bo dosłownie dwa stoliki, ale wybór bogaty i można degustować na miejscu oraz „take away”.
Pisang i dragon fruit
Tutejsze owoce to bogactwo smaku. Dzisiaj degustowaliśmy pisangi, czyli banany, które wyglądają podobnie, ale smakują zupełnie inaczej niż w Polsce, dragon fruit i mangostan. Słodkie i soczyste. Szymon był dzisiaj pierwszy dzień w kids clubie. Wszyscy mocno przeżywali tę chwilę. Zastanawialiśmy się jak on się skomunikuje z kadrą i innymi dziećmi? Po 2 godzinach radość na twarzy była ogromna i co ważniejsze chciał iść następnego dnia się pobawić 🙂 Mały spacer i parę zdjęć najbliższej okolicy. Szymon odkrył kluski na parze i chyba zaprzyjaźnią się na dobre. Wszechobecne jaszczurki ganiają się nad naszymi głowami. Jest ich całe mnóstwo i nawołują się na przemian z gekonami. W związku z problemami wi-fi…
Potęga oceanu
Kolejny dzień w Canggu. Wakacyjnie. Przyjemnie, choć finał dnia nie był zbyt miły dla Alberta. Fale oceaniczne są naprawdę silne i swoją potęgę zaprezentowały na Alberta stopie, która została boleśnie skręcona. Niby nic nie widać, ale trzeba być czujnym.
Pierwsza wyprawa na plażę
Na swój pierwszy miesiąc wybraliśmy Kusuma Guest House w Canggu. Wcześniej zarezerwowany i wynegocjowany pokój rodzinny z dwoma podwójnymi łóżkami i łazienką. Nie znaliśmy jeszcze tego regionu i wydawało nam się, że to będzie dobre miejsce na rozglądanie się za domem na dłużej. Odległość do plaży spacerowa (google pokazał 20 min), w okolicy warungi i sklepy. Kawałek dalej markety. Wszystko w zasięgu. Wstaliśmy około 14.00. W Polsce wtedy była 8.00 co wskazywałoby, że nasze głowy były nadal w innej strefie czasowej. Krótki ogląd Kusumy i wypicie pierwszego młodego kokosa. Po zlokalizowaniu kuchni i basenu nadszedł czas na śniadanie. Pierwsze śniadanie – w porze obiadu – było w Warungu HEBOH. Jest…
No To Start!
Czy możliwe jest spakowanie czteroosobowej rodziny na roczną wyprawę w trzy walizki? Tak! Udowodniłam to sobie i reszcie świata! Start – Polska. Meta – Indonezja, a dokładniej rzecz ujmując Bali! Rajsko, sielsko, anielsko z temperaturą oscylującą wokół 30 stopni Celsjusza przez całe 365 dni, eksplodującą kolorami i zapachami, krystaliczną wodą i przepysznym jedzeniem. Ale chwileczkę, czy to jest aż takie proste? Nie do końca. Wszystko zaczęło się dużo wcześniej w sferze marzeń i wyobraźni oraz wszechobecnych blogów. Mąż mój naczytawszy się powyższych nadał temat „przerzucenia” rodziny na rok na Bali. Oj, jak mi wyobraźnia rozbujała się natychmiast. Coś nie do ogarnięcia przez moją percepcję. Adrenalina i endorfiny poszybowały. W…
PrzedPodróż
Na przełomie kwietnia i maja 2018 wybraliśmy się z Discover Asia Magdy Gauer na Bali. Chcieliśmy sprawdzić czy w ogóle damy radę zaaklimatyzować się. Czy dzieci odnajdą się w tak egotycznym miejscu. Dotknąć, poczuć, zobaczyć. Wszystko potwierdziło tylko słuszność naszej decyzji. Jak najbardziej damy radę. Ludzie uśmiechnięci i życzliwi. Przyroda przepiękna. Kolory. Soczystość. Woda. Temperatura. Wszystko na tak. Szczerze polecam biuro Magdy!