• Jedzenie

    Laklak

    Na trasie między Ubud a Sanur udało nam się odnaleźć manufakturę, w której robią tradycyjne balijskie ciasto zwane – Laklak. Ze względu na trudny, w tych warunkach klimatycznych, proces wytwarzania obecnie nie ma zbyt wielu miejsc, gdzie można je zjeść. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe, tuż po przyrządzeniu . W dużym skrócie, Laklak to balijski przysmak z parzonej mąki ryżowej pieczony w specjalnych glinianych naczyniach na żywym ogniu, podawany z wiórkami kokosowymi i cukrowym sosem. Dla zainteresowanych podaję przepis jaki udało mi się zdobyć. Składniki ciasta laklak : 200 gramów mąki ryżowej 200 ml gorącej wody 500 ml gorącego mleka kokosowego 2 łyżki liści wody suji ( Dracaena angustifolia)  1 łyżeczka proszku do…

  • Jedzenie,  Miejsca,  Podróże

    Nagrody SIS

    Dzisiejszy poranek spędziliśmy u Alberta w szkole. Odbyło się tam uroczyste wręczanie wyróżnień dla poszczególnych uczniów, podobnie jak to miało miejsce w poprzednich 3 semestrach. Spotkanie odbyło się przy udziale kawy, smacznego domowego ciasta i rodziców. Wszystkie te smakołyki można zakupić zasilając tym samym kasę rady rodziców. Atmosfera jak zwykle była wręcz rodzinna. Nie mogę się nadziwić jak to możliwe, że dzieci są takie opanowane i skupione na tym co mówią kolejne występujące osoby. Mam nieco inny obraz we wspomnieniach z naszej szkoły. Każdy z wychowawców krótko uzasadnia swój wybór. Bardzo serdecznie i z uśmiechem reagują pozostali uczniowie. Spontaniczne brawa i salwy śmiechu. Na koniec przedstawiona została została kadra, która…

  • Miejsca

    Nusa Dua

    Dzisiaj nadszedł dzień odwiedzenia Nusa Dua. To zupełnie inne oblicze Bali. Dookoła same pięciogwiazdkowe resorty. Wszystko poukładane, czysto, palmy w rządku etc. Jednak nie można swobodnie dostać się do plaży, bo resort, bo ochrona, bo szlabany. Bardzo zaostrzona kontrola łącznie z oglądaniem podwozia samochodu przed wjazdem. Wybraliśmy plażę Pantai Samuh przy resorcie Melia Bali. Woda cudowna. Plaża sprzątana przez obsługę hotelową, wszystko estetyczne i nienachalne. Jeśli ktoś chce pięknego, czystego zakątka Bali to jest to odpowiednie miejsce na urlop. Trzeba jednak liczyć się z wyższymi cenami na wszystkie usługi.  

  • Jedzenie,  Miejsca,  Podróże

    Kolory emocji.

    Wszystko ma swój czas. Do jednych decyzji dojrzewamy szybciej do innych dłużej. Co więcej tę samą rzecz jeden przetwarza w mig, inny potrzebuje czasu. Po prostu jesteśmy inni. Jesteśmy po drugich świętach na obczyźnie i stwierdzam ze spokojem wewnętrznym, że jesteśmy w zupełnie innym miejscu. I jako rodzina i indywidualnie. Widzę, że każdy z nas potrafi już odnaleźć się w tutejszej rzeczywistości. Każdy z nas daje też temu miejscu cząstkę siebie. Może to, że pogodziłam się i przyjęłam fakt, iż nie mam wpływu na niektóre życiowe kwestie, choć bezpośrednio mnie dotykają to sprawiło. Może potrafię pewne swoje życiowe „porażki” przyjąć, a nie z nimi walczyć. Cieszy mnie, że coraz częściej…

  • Miejsca,  Podróże

    Poniedziałek wielkanocny

    W Polsce jeszcze świętowanie, ale tutaj to już normalny dzień szkolno – przedszkolny. Wieczorny rodzinny wypad na miasto i plażę jest dzisiaj możliwy, bo Daniela obowiązuje grafik polskich świąt narodowych, więc ma wolne. Przy wejściu na plażę na kocyku siedziało kilka osób i podśpiewywało sobie „Hare Krishna”. Bardzo mnie to zdziwiło, bo tutaj jakakolwiek agitacja na plaży jest zabroniona i karalna. Co prawda nie biegali za nikim i nie namawiali do wspólnego śpiewania, ale po raz pierwszy spotkałam się tutaj z tego typu demonstrowaniem innych przekonań. Nie minęło zbyt dużo czasu jak od strony następnego wejścia na plażę weszła procesja hindu. Ci dla odmiany szli bardzo energicznie i w liczbie…

  • Miejsca,  Podróże

    Niedziela Wielkanocna

    Majestatyczny Gunung Agung pokazał dzisiaj swoje oblicze i w Sanur. Dla miejscowych to zwykła niedziela, czyli całymi rodzinami przychodzą nad wodę i moczą się, nawet w czasie odpływu.   Dla Polaków jednak świąteczny czas i okazja, aby spotkać się w restauracji przy plaży. I tym razem chętnych do spędzenia czasu razem nie zabrakło. Wystarczy chcieć i przyjść o umówionej godzinie. Dla wszystkich drzwi otwarte. Dla takich osób jak my, ten czas to namiastka rodziny.

  • Jedzenie

    Słodkie oblicze Bali

    W tym około świątecznym czasie można opowiedzieć o słodkim obliczu Bali. Tutaj dosłownie wszystko jest posłodzone. Cukier, bądź słodki syrop jest wszechobecny. I nie ma tym stwierdzeniu przesady. Jeśli chcesz napić się pysznego soku owocowego bez cukru to koniecznie przy zamówieniu wspomnij o tym wyraźnie. Jeśli nie to cukier, słodkie mleko i duża ilość lodu gwarantowana!

  • Miejsca,  Podróże

    Good Friday

    Dzisiaj Wielki Piątek tutaj nazywany Good Friday. Indonezyjczycy nie mają żadnego święta, ale nie przeszkodziło im, aby wszystkie urzędy, przedszkola, szkoły i niektóre warungi były nieczynne. Szanują inne wyznania, stąd ta empatia. Chrześcijanie mieszkający tutaj mają dzisiaj dzień wolny od pracy. Gdyby tak się zastanowić to jak najbardziej słuszny wybór. W piątek chrześcijanie mają co wspominać, w niedzielę tym bardziej, a w poniedziałek…. U nas dzisiaj lecznica. Szymon od wczoraj w pakiecie ma katar i zapalenie ucha. Albert obudził się z zatkanym nosem i podwyższoną temperaturą. Wczorajszy trening pływacki tylko przyspieszył reakcję organizmu. Tym bardziej, że wspominał o bardzo wietrznej aurze po wyjściu z basenu.  Ale mamy wodę utlenioną, ibuprom…

  • Miejsca,  Podróże

    Nusa Penida

    Nusa Penida – nasz cel, to największa z trzech wysp u południowo-wschodniego wybrzeża Bali, pozostałe mniejsze to Nusa Lembongan i Nusa Ceningan. Na Penidę wybraliśmy się speed boat’em z Sanur. Zbiórka w porcie około 8.00, po to aby o 8.30 wyruszyć ze Sri Rejaki . Koszt na osobę w obie strony to 150.000 Rp. To nasz pierwszy rejs speed boat’em i trochę zdziwiliśmy się formą wejścia na łódź. Nie ma tam pomostów, po prostu wchodzisz jak potrafisz brodząc w wodzie. Walizki na szczęście wnosi obsługa. Wszyscy na swoich miejscach szczęśliwi – ruszamy. Okna są otwarte i woda leciutką mgiełką wpada do środka. Super. Płyniemy naprawdę szybko. Dzieciom podoba się ta odrobina…

  • Miejsca,  Podróże

    Kanto Lampo Waterfall

    W drodze powrotnej z Batur zaplanowaliśmy odwiedzenie wodospadu Kanto Lampo w Gianyar. Do Sanur zostało nam jeszcze około 40 minut drogi, czyli w granicach 26 km. Auto zostawiamy na bezpłatnym parkingu. Bilet wstępu 15.000 Rp. Spacerkiem pokonując nieco schodów, idąc cały czas w dół oczywiście, docieramy do wodospadu. Ku mojemu zdziwieniu nie widać go początkowo, tylko słychać. Aby go ujrzeć koniecznie trzeba być przygotowanym na zamoczenie sporej części ciała. W ogóle zachęcam do kąpieli w tym uroczym miejscu, więc zaopatrzenie się w strój kąpielowy jak najbardziej wskazane. Poziom wody zależy oczywiście od pory w jakiej wybierasz się na ten ciekawy wodospad. Przy moim niezbyt okazałym wzroście, po wejściu do wody,…